Dawno, dawno temu, jeszcze w latach 80., nasi dalecy krewni mieszkali na 13. stacji Wielkiej Fontanny. Robili kawior z "fontannowej" cukinii, a następnie przekazywali go nam i innym Libkinom, Izdachom i Keimachom z Odessy jako szałachmones. Warto wyjaśnić, że "shalachmonesh" to słowo w jidysz oznaczające: traktowanie krewnych "na wynos". Jeśli chodzi o Vykhodets i Keimakhs, są to nazwiska krewnych mojej mamy.
| cukinie (małe, bez pestek) 1,5 kg |
| czerwona papryka 500 g |
| słodkie pomidory 1 kg |
| cebula 300 g |
| czosnek 100 g |
| ostra czerwona papryka 1 szt. |
| cytryna 1 szt. |
| oliwa z oliwek 300 ml |
| balsamiczny 50 ml |
| sól i pieprz do smaku |
Krok 1
Pomidory sparzyć i obrać ze skórki. Następnie usunąć pestki i pokroić w kostkę. Cukinie umyć i pokroić w kostkę.
Krok 2
Cebulę i czosnek pokroić w plasterki. Usuń nasiona z ostrej papryki i pokrój w plasterki.
Krok 3
Upiecz słodką paprykę na ogniu i obierz ze skórki. Następnie: pokroić i usunąć nasiona i szypułki. Pokrój miąższ w kostkę.
Krok 4
Smażyć cebulę, czosnek i ostrą paprykę na oliwie z oliwek na małym ogniu przez 15 minut, ciągle mieszając, aż pojawią się oznaki karmelizacji. Następnie: dodać balsamiczny i gotować na dużym ogniu przez 1 minutę.
Krok 5
Dodaj kostki cukinii, pomidory i paprykę do cebuli i czosnku. Dusić, a po 10 minutach dodać sok z cytryny; dusić przez kolejne 5 minut, posolić i popieprzyć do smaku. Doprawić do smaku i gotować na wolnym ogniu przez kolejne 10 minut.
Krok 6
Wlać pozostałą oliwę z oliwek i wyłączyć ogień.